Druga część opowiadania pt. "(nie) POTRAFIĘ INACZEJ". - Olu! Zaczekaj, proszę! - krzyczałam. Czułam na sobie wzrok wszystkich osób na korytarzu. Zaczęłam się denerwować, ale chciałam, żeby dziewczyna wysłuchała tego, co mam do powiedzenia. Nie przestawałam za nią iść. Naprawdę mi zależało. W końcu ustała w miejscu i spojrzała mi w oczy z przerażeniem na twarzy. - Masz jakieś dziwne urojenia, powinnaś się leczyć. Zachowujesz się jak psycholka... Daj mi spokój. - powiedziała, kręcąc głową z…