Pani Angelika i pan Dominik są parą od wielu lat. Mają dwie córeczki - Julkę i Adę. Cała czwórka gnieździła się w maleńkim pokoju, kuchnię i łazienkę dzielili z teściami. Wprawdzie w prezencie od rodziców otrzymali połowę niewielkiego domu w stanie surowym, ale przez dramatyczny wypadek pana Dominika, nadzieje na wyremontowanie domu przepadły. A było co robić - dom nie miał podłóg, ścian, sufitów, instalacji hydraulicznej ani elektrycznej. Pomogła Katarzyna Dowbor i ekipa "Naszego Nowego…